A czemu nie? Większość nowożeńców marzy, aby ich uroczystość była jedyna w swoim rodzaju, wyjątkowa i oryginalna. Zamiast silić się (i wykosztowywać) na sprowadzanie egzotycznych roślin, tańców brzucha i innych wynalazków, warto postawić na coś, co wciąż mamy pod ręką – i być może właśnie dlatego nie zwracamy na to uwagi. Chcemy Was zainspirować – co powiecie na wesele,którego tematem przewodnim będą książki?

Jest to propozycja adresowana nie tylko do klasycznych moli książkowych – każdy z nas, jeśli nawet na co dzień sięga głównie po książkę kucharską albo przewodnik, posiada swoją ulubioną książkę – taką, która, niczym pierwsza miłość, nie pozwoliła o sobie zapomnieć, rozpaliła wyobraźnię, albo w jakiś inny sposób wpłynęła na jego życie.

 

Wesele pod hasłem książek powinno być spójnie przygotowane – w przeciwnym wypadku goście nie będą pewni, czy książki nie znalazły się tam... przypadkiem, jako niedopatrzenie organizatorów. Pierwszym momentem, kiedy Wasi goście zetkną się z tematem Waszego wesela, będzie otrzymanie zaproszeń. Klasyką są białe kartoniki, upstrzone serduszkami, obrączkami i wyświechtanymi cytatami. A gdyby tak przygotować zaproszenia stylizowane na... starą kartę biblioteczną? Motywy książkowe mogą, a nawet powinny znaleźć się także na kopertach oraz na wizytówki z nazwiskami gości, rozmieszczone na stołach.

Pamiętajcie też, że z tematami „ogóloksiązkowymi” doskonale komponują się wszelkie gadżety, związane z maszyną do pisania (koniecznie starą), a także z literkami od scrabble. Oczywiście, klocki od scrabble nie muszą być oryginalne (z pewnością gdzieś poginą) – znacznie lepiej spełnią swoją funkcję kwadraciki wykonane na tą okazję z pleksi, drewna lub styropianu. Warto użyć tych elementów w charakterze niebanalnych dekoracji sali weselnej oraz stołów.

Poza tym, niewielkie, ale zgrabnie ułożone stosiki książek (najlepiej starych, choć nie muszą to być białe kruki), umieszczone w strategicznych punktach sali, dopełnią całości stylizacji. Pamiętajcie też, że stosiki można przewiązać wstążką, sznurkiem, a także „wmontować” w nie żywe kwiaty. Bardzo istotnym elementem będzie tutaj odpowiednie oświetlenie: świece, lampki naftowe lub nawet zwykłe lampy, stylizowane na lichtarze lub na stare lampy biblioteczne idealnie dopełnią dzieła i podkreślą wyjątkowy klimat.

 

Motyw książek i literek powinien także powtórzyć się w weselnym menu: jeśli planujecie bufet, fajnie będzie ozdobić go otwartą (najlepiej starą) książką kucharską. Warto też poszukać (lub zamówić) słodkości, na których powtórzy się motyw literek. No i oczywista oczywistość – weselny tort. Jeśli decydujecie się na stylizację w stylu książkowym, tort koniecznie powinien do niej nawiązywać. Może mieć np. formę otwartej książki (najlepiej leżącej na stosie innych, żeby uniknąć skojarzeń z tortami komunijnymi) lub być ozdobiony kartkami albo literkami od scrabble.

 

Książki mogą także z powodzeniem zastąpić udręczone na weselach kwiaty, z którymi nie bardzo wiadomo co zrobić - jeden bukiet to jeszcze miły prezent, ale kilkadziesiąt – to już kłopot. Jeśli na zaproszeniach ślubnych umieścicie informację o Waszych ulubionych autorach lub tytułach i poprosicie gości o przyniesienie czegoś w podobnym klimacie, możecie zebrać całkiem ciekawą biblioteczkę i mieć zajęcie na długie zimowe wieczory przy kominku.

 

Warto także uprzedzić wodzireja (jeżeli macie zamiar go zatrudnić), co będzie tematem przewodnim waszego wesela – dobrze, jeśli zorganizuje konkurs lub zabawę związaną z książkami. Jeśli uprzedzicie go wcześniej, z pewnością znajdzie coś w temacie (i lepiej, aby nie był to turniej scrabble ;))